Maraton Gniezno

Niedziela, 22 maja 2011 · Komentarze(6)
Kategoria Zawody
Pierwszy maraton w tym roku, jak na kilometry które mam w nogach (500km?) całkiem udany :) Start lotny, na początek 2-3km po mieście, niestety co poniektórzy wciąż nie potrafią się zachować i przepychają się do przodu byle minąć kolejnego. Po chodniku yeah! Sam rozjazd po mieście całkiem ok, reszta maratonu to przeplatanka szeroko pojętych szutrów z naprawdę fajnymi singletrack'ami poprowadzonymi nad jeziorem. Jeden poważniejszy podjazd wymagający użycia młynka, reszta brana ze środka lub z blatu a co :) Do tego kilka zjazdów na których niestety traciłem, sztywniak to nie amor i mówiąc szczerze ciężko się na nim zjeżdża. Ale za to na podjazdach i płaskim sporo nadrabiałem/odpoczywałem, po paru km zrobionych na mosso mogę śmiało stwierdzić, że amor na nasze warunki jest niepotrzebny. Jeszcze odnośnie sprzętu, nie wiedzieć czemu moja przednia przerzutka się zbuntowała i nie chciała wrzucać na blat - musiałem pomóc sobie nogą, i dwa, Geax Saguaro to świetna opona. Lekko się toczy, trzyma się podłoża jak przyklejona, oby tylko szybko się nie zużywała. Wracając jeszcze do maratonu, z racji kompletnego braku formy, na końcowych 5km miałem już wszystkiego dosyć. Raz próbowałem podjechać na stojąco i jak tylko poczułem ten charakterystyczny ból przewidujący skurcz, momentalnie odpuściłem. Jestem za to zadowolony z tego jak rozłożyłem siły, nie cisnąłem nie potrzebnie i pomimo awarii polara po prostu dobrze mi się jechało. Oczywiście nie ma maratonów bez minusów, po pierwsze zapisy, za jakie grzechy dane mi było stać dobre 40-50min za pieprzonym numerkiem? I po drugie bufety, pierwszego nawet nie było bo chłopcy nie zdążyli porozlewać wody po przejeździe czołówki, drugi owszem był - tylko z wodą, nic do zagryzienia, jakiś bananów itd. Do poprawy. Ale ogólnie maraton udany, i chyba motywujący do wzięcia się w końcu za siebie.

Ślad GPS: http://www.sportstracklive.com/track/map#miskov17/Mountain-Biking/Biskupice/202307/

Komentarze (6)

Są wyniki http://www.gkkg.satpol.net/gkkg/zawody2011/mega_open2011.pdf 62 i ponad 30min straty do pierwzego, bida z nędzą.

miskov17 12:21 poniedziałek, 23 maja 2011

Tak, o ile GPS dobrze pokazuje :) W tym tygodniu pojadę na Dziewiczą, petla ma ok. 100m przewyższenia i zobaczymy ile wyjdzie.

miskov17 09:25 poniedziałek, 23 maja 2011

Arturze - czy dobrze rozumuję wyniki z www.sportstracklive.com, że przewyższenia było 491m ?

MaciejBrace 09:22 poniedziałek, 23 maja 2011

Dzięki :) Do formy daleko, ale do Mosiny mam nadzieję się poprawić.

miskov17 20:03 niedziela, 22 maja 2011

Widzisz Artur jak mówiłem po zawodach - nie trenujesz i masz moc - czyli jesteś urodzonym kolarzem - pakuj się i zwijaj się do Włoch - z przyjemnością obejrzę Ciebie na Eurosporcie w koszulce np Garmina. No i najważniejsze włożyłeś mi ze 25 minut - a tak się bałeś, że nie masz formy.

MaciejBrace 19:43 niedziela, 22 maja 2011

Popieram kolege z bufetami, i zycze mobilizacji do dalszych treningów

Jarekdrogbas 16:35 niedziela, 22 maja 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa uzlat

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]